Garde-robe: Wolność wyboru

Wolność jest możliwością, wyborem, ale też świadomością konsekwencji wyboru, od której zdarza się nam uciekać. A wolność bez odpowiedzialności nie istnieje, nie ma sensu. Pytanie: po co mi wolność i ku czemu ma mnie prowadzić? jest wielkim krokiem ku dojrzałości.

Istnieje takie miejsce, w którym wolność możemy stale odczuwać. To nasza wewnętrzna przestrzeń. To rejony niezależne od niczego i od nikogo, które zawsze pozostaną nasze. Wolność zatem była i jest naszym przyrodzonym stanem istnienia.

-*-

Inspiracją sesji był film Arthura Penna – Bonnie i Clyde z 1967 roku. Zrealizowane ze swadą kino opowiada przygody dwójki bandytów, którzy przemierzają wspólnie Amerykę rabując i zabijając. Zakochana Bonnie (w tej roli zjawiskowa Feye Dunaway) szuka przygody i ucieczki od prowincjonalnego życia, zaś Clyde (w tej roli przystojny Warren Beatty) jest rebeliantem szukającym dobrej zabawy.
Film jest manifestacją wolności, w której dwójka opryszków występuje nie tylko przeciw prawu, ale także przeciw porządkowi społecznemu i jego instytucjom. Na własne życzenie zostają wykluczeni ze społeczeństwa i spełniają marzenia o totalnym buncie.
Znakomicie zrealizowany, świetnie zagrany, ciekawy i jakże aktualny film wciąż prowokuje do dyskusji.

-*-

Płaszcz – TOM TAILOR

Sweter – TARANKO

Spodnie – COCCARA

Buty – GABOR

Beret – TAKKO FASHION

Apaszka  – TARANKO

-*-

 

Garde-robe: Usłysz życie

Życie nie jest walką, ani zadaniem. Życia nie można zaszufladkować. Traktowanie go w taki sposób jest błędem. Życie się przeżywa, doświadcza, kocha. Jednocześnie jest ono tajemnicą. W nierozerwalnym uścisku z życiem tańczy śmierć. Bez świadomości i akceptacji śmierci nie można poznać wartości życia. To niezwykle budujący element, który może nadać naszemu życiu sens i znaczenie, ukierunkować nas na wsłuchanie się w głos naszego serca, na poznanie siebie, swoich potrzeb, talentów i skłonności. Zanurzmy się w egzystencję z ufnością i odwagą oraz pielgrzymujmy po ścieżkach wiecznej tajemnicy życia. Jednocześnie zastanówmy się, czy największym sukcesem naszego życia nie będzie umrzeć w przekonaniu, że przeżyliśmy zgodne z naszym powołaniem, satysfakcjonujące, pożyteczne i piękne życie?

PS Cytując profesora Leszka Kołakowskiego: mądre zasady nigdy nie są absolutne.

-*-

bluzka – ZARA WOMAN

spodnie – ZARA

kardigan – ZARA KNIT

buty – GABOR

rajstopy – GATTA

-*-

Garde-robe: Wiatr we włosach

Doświadczam chwil, że czuję się lekko. Moment, zatrzymanie, posmakowanie niedomówień, dyskretne muśnięcie, wiatr we włosach, rozpierająca radość w sercu, ot tak… Przepływ życia, podszepty duszy. Cudowne momenty, które tylko potwierdzają złożoność, różnorodność, sprzeczności i paradoksy ludzkiego życia.
Filozofowie renesansu mówili, że człowieczeństwo zawdzięczamy duszy. Można by rzec, że jesteśmy najbardziej ludzcy, kiedy mamy dostęp do duszy, kiedy ją uprawiamy i pielęgnujemy. Dusza nie jest jak intelekt, który oczekuje dowodu. Jest raczej wglądem w istotę rzeczy, ciekawością i niepewnością, subtelnością, elegancją i refleksją, pokorą i odwagą, wędrówką i przygodą. Alchemią, która w każdym ludzkim istnieniu tworzy unikalną filozofię życia.

PS Przy okazji sesji przypomniałam sobie utwór Noviki Lekko, który pozwolę sobie lekko sparafrazować: weź mnie ze sobą, chcę być znowu lekka …, pędząca z wiatrem… kosmicznie wolna. Przywołał wspomnienia, otworzył mnie i pobudził najczulsze struny. Ach jak pięknie zagrał w mojej duszy.

-*-

Bluzka – ZARA

Spódnica – ZARA

Sweter – ILSE JACOBSEN

Buty – KAZAR

Okulary – VERSACE

-*-

i chwila w wyjątkowo ciepłych październikowych objęciach zachodzącego słońca