Lubię skracanie dystansu poprzez luz w ubiorze, co nie znaczy, że sprzeciwiam się modowym regułom i na przykład do opery nie pójdę w bluzie dresowej.
À la sportowy look. Nie pomyślałabym, że koronkowa bluza może dać taki efekt. Pójść w niej na sobotnie spotkanie z przyjaciółmi w Sopocie? Czemu nie! Do tego szpilki i getry z lampasami. Jak się bawić, to się bawić. Jest moc.
Ale, ale – dla ścisłości – pobiegam w czymś innym.
-*-
Koronkowa bluza – ZARA
Getry – GERRY WEBER
Szpilki – KAZAR
Trampki Slip on – ZARA
Okulary – VERSACE
Bawełniana torba na zakupy – H&M
Pierścionek z bursztynem i kolczyki – Pamiątki od lokalnego jubilera
-*-
Wow… Niby sportowo a jednak z pazurem. Tygrysica?