Popołudniowa herbata z malinami i książką Pokuta brytyjskiego pisarza Iana McEwana. Wielki dramat o winie i odkupieniu, o braku i niespełnieniu, o niedojrzałości i dojrzewaniu. Wielki dramat o miłości. W 2007 roku powstała filmowa adaptacja pod takim samym tytułem. Co tu dużo pisać – znakomita książka, dobry film z urzekającą muzyką Daria Marianellego. Wakacje w pełni. Mmm… to lubię!
Małe, popołudniowe przyjemności❤
Dokładnie. Codziennie. Przytulam
Mnie się akurat Dario Marianelli bardziej kojarzy z „Dumą i uprzedzeniem”. Piękne kompozycje.
Pamiętasz, Ikusiu, kiedy poszliśmy na „Pokutę” do kina przy Długiej w Gdańsku? Jak ono się nazywało?
Buziaki :*
Pamiętam, że było to kultowe kino studyjne Helikon z fotelami vintage. Było ponieważ w miejscu trzech kin Neptun, Helikon i Kameralne powstaje hotel. Szkoda. To miejsce miało swój niepowtarzalny urok. Ech. Życie to zmiana. Cieplusio przytulam – wtulam.