Menu et l’art: Kulka wieprzowa i „The Meal” Paula Gauguin’a

Pieczeń wieprzowa jest prostą i niewymagającą potrawą. Przygotowana według Pięciu Przemian jest aromatyczna i smakowita. Inspiracją jest oczywiście przepis Mistrzyni Ciesielskiej.

-*-

Oto moja propozycja:

1,5 kg szynki wieprzowej

3 cebule

przyprawy do maceraty: 1 łyżeczka soli, 1/2 łyżeczki bazylii, 1 łyżeczkę balsamico, 1 łyżeczka kurkumy, 1 łyżeczka majeranku, 1 łyżeczka kminku, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne.

opcjonalnie można dodać suszone śliwki lub żurawinę oraz świeżą nać pietruszki

-*-

Przygotowanie:

Szynkę nacieram dzień wcześniej, aby składniki się „przegryzły”. Tak przygotowane mięso obsmażam na rozgrzanym oleju. Zrumienioną szynkę przekładam do naczynia żaroodpornego, podlewam olejem i obsypuję cebulą pokrojoną w piórka. Mięso wkładam do rozgrzanego do 180°C piekarnika.  Po około 1 godzinie skrapiam całość kilkoma kroplami soku z cytryny, podlewam wrzącą wodą oraz doprawiam kurkumą, kminkiem, pieprzem i solą. Duszę kolejną godzinę. Na koniec szynkę kroję w plastry i zostawiam na 15 – 20 minut w piekarniku, aby esencjonalność sosu przeniknęła do mięsa. Podaję ją z ziemniakami, ryżem lub kaszą i gotowanymi warzywami lub duszonymi kurkami. Dla wyostrzenia smaku serwuję ogórki konserwowe lub marynowane grzybki. Całość obsypuję świeżą natką pietruszki.

Wskazówka

Wersja z owocami: przed użyciem maceraty robię niewielkie nacięcia w mięsie, w które upycham suszone śliwki (ok.10 sztuk) lub żurawinę (garść), nie skrapiam wtedy mięsa cytryną.

-*-

-*-

L’art

Paul Gauguin - Le repas (Les bananes), 1891
Le repas (Les bananes), 1891 | Paul Gauguin [Public domain], via Wikimedia Commons
Paul Gauguin (1884 – 1903) uczeń Pissarro, przedstawiciel postimpresjonizmu, obraz The Meal [fr. Le repas (Les bananes)] namalował w pierwszych miesiącach pobytu na Tahiti. Był 1891 rok. Fascynacja egzotyką tego miejsca sprawiła, że artysta postanowił się tam osiedlić. Scena z obrazu jest wymyślona przez malarza. Ta piękna kompozycja nie ma nic wspólnego z prawdziwym życiem, ponieważ na Tahiti nie jadało się przy stole. To czysto dekoracyjny efekt, łączący przedmioty artysty z egzotycznym jedzeniem i naczyniami charakterystycznymi dla Tahiti. Obraz przedstawia także dzieci rdzennych mieszkańców. Biała draperia przykrywająca stół, ze swoimi załamaniami, nawiązuje do kompozycji Cézanne’a i Maneta. Intensywność i blask koloru oraz monumentalna prostota kompozycji to charakterystyczne cechy, które uwypukliły się w malarstwie Gauguina w związku z czasem spędzonym na Polinezji. Aż ma się ochotę wyciągnąć rękę po któryś z tak sugestywnie namalowanych owoców.

Obraz znajduje się w zbiorach Muzeum d’Orsay w Paryżu.

Mmm… Smak i piękno.

La beauté et l’art: Trésor w ogrodzie Moneta

Perfumy (fr. per fumée – przez dym), jak mawiał Gianni Versace, to wykończenie elegancji. Szczegół, który subtelnie podkreśla wygląd. Niewidzialny dodatek, który uwydatnia osobowość kobiety. Bez nich czegoś brakuje.

Trésor marki Lancôme to ogród zamknięty we flakonie. Autorką kompozycji stworzonej w 1985 roku jest perfumiarz Sophia Grojsman (Zofia Chodosz), która początkowo perfumy miała tylko dla siebie na szczególne okazje. Podzieliła się nimi ze światem pięć lat później. Premiera perfum miała miejsce w 1990 roku, a pierwszą ambasadorką została Isabella Rossellini. Trésor  to klasyk, w który od lat się ubieram i który subtelnie mnie dopełnia. Zapach początkowo owocowy brzoskwiniowo-morelowy ewoluuje w kwiatowy z mocno wyczuwalną różą z odrobiną irysów, konwalii i jaśminu. Bazę stanowi piżmo, drzewo sandałowe, wanilia i morela. Piękne, wyważone perfumy, kobiece i eleganckie, aksamitne i pudrowe, ciepłe i miękkie. Zamknięte we flakonie przypominającym cenny klejnot. Zapach bardzo mi bliski, który określiłabym jako symfonię świeżych kwiatów. Moje związane z nim skojarzenie przenosi mnie do ogrodu Claude’a Moneta w Giverny, w którym popołudniowe słońce, subtelnie głaszcząc swoim ciepłem kolorowe kwiaty, wydobywa z nich cudowny, delikatny aromat.

In the Garden, 1895 - Claude Monet
In the Garden, 1895 – Claude Monet | www.wikiart.org
Irises in Monet's Garden, 1900 - Claude Monet
Irises in Monet’s Garden, 1900 – Claude Monet | www.wikiart.org

Claude Monet, Weg im Garten des Künstlers, 1902
Weg im Garten des Künstlers. 1902 – Claude Monet [Public domain or Public domain], via Wikimedia Commons
Do Giverny Monet przeprowadził się na początku maja 1883 roku. Zachwycony miejscem tak pisał do swojego marszanda Paula Durand-Ruela: No i stało się! To wspaniałe. Teraz jestem we właściwym miejscu. Potrafię uchwycić kolor. Osiadłszy tu, mam nadzieję tworzyć arcydzieła. I… nie pomylił się. Giverny służyło artyście. Monet kochał malować i lubił także kontakt z naturą, która była niekończącym się źródłem inspiracji. Wstawał skoro świt malował po kilka obrazów jednocześnie, starając się uchwycić ten sam widok w różnym świetle, a po południu zamieniał się w ogrodnika. Ogród tak jak malarstwo było jego wielką pasją. Wszystkie pieniądze wydaję na ogród – narzekał. Jednocześnie zaś przyznawał, że go uwielbia. Ukwiecał klomby i rabaty czerwoną, białą i żółtą barwą dalii, różową piwonii, hortensji i róż, błękitną irysów i lnu, oranżem nasturcji. Wszystko dopełniał zielenią traw i winną latoroślą pnącą się po delikatnych pergolach. Pięknie i malarsko.

Claude Monet's Giverny property
Claude Monet’s Giverny property in Summer – Photo by Ariane Cauderlier | giverny.org
Claude Monet home and garden in Giverny
Claude Monet’s Home and Garden in Giverny in Spring – Photo by Ariane Cauderlier | giverny.org

Dom i ogród w Giverny mieści się niedaleko miasta Vernon, około 75 km na północny zachód od Paryża. Niektórzy uważają, że jest to najpiękniejszy ogród na świecie. Nawet jeśli tak nie jest, to na pewno jest jednym z najsłynniejszych. Zachwyca kolorami, precyzją i wiedzą z dziedziny botaniki i architektury ogrodu. Brakuje w nim tylko mistrza Moneta wędrującego ze sztalugami.

 

Menu at l’art: Barszcz czerwony i „Harmonia czerwieni” Henri Matisse

Barszcz czerwony

Barszcz czerwony niekoniecznie wigilijny, ale taki domowy, pyszny, aromatyczny i… ugotowany według Pięciu Przemian. Pani Aniu (Anna Ciesielska) „kombinuję” na podstawie Pani przepisu.

Oto przepis:

Do 4 litrów gotującej wody dodać:
tymianek i kurkumę (odrobinę na końcu noża)
ok. 1/2 kg wołowiny z kością
1/2 łyżeczki kminku
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
1 łyżeczkę vegety
1 łyżeczkę soli
1 szczyptę bazylii
gotować około 1,5 godziny, a potem dodać:
szczyptę kurkumy
1kg grubo starkowanych buraków
5 grubo starkowanych marchwi
1 pietruszka
6 – 8 pokrojonych ziemniaków
2 cebule, 1 por (białą część), 4 ząbki czosnku (gotuję w całości, a potem miksuję)
kawałek selera
liść laurowy, 5 ziaren ziela angielskiego
1/2 łyżeczki czarnego pieprzu
25 dag zielonej fasolki
sól do smaku
gotować do miękkości (około 1 godziny) a następnie dodać:
około łyżki soku z cytryny
1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
1 łyżeczkę majeranku
1 łyżeczkę miodu lub masła
dosmakować pieprzem i solą

-*-

Barszcz czerwony według Pięciu Przemian
Barszcz czerwony według Pięciu Przemian – bogaty w smak i aromat. Mmm… Palce lizać!

-*-

l’art

Matisse Henri - Red Room (Harmony in Red)
Matisse Henri – Red Room (Harmony in Red) – GJ-9660 | http://album.foto.ru

Nasycona czerwień połączyła menu ze sztuką. Harmonia czerwieni lub Czerwony pokój (1908-1909) Henri Matisse’a to obraz, który automatycznie skojarzył mi się z dzisiejszym menu. Piękny, ciepły, zbudowany na barwnych kontrastach obraz znajduje się w Ermitażu w Sankt Petersburgu.

Henri Matisse francuski malarz uważany za głównego prekursora fowizmu urodził się w 1869 roku w Le Cateau-Cambrésis we Pikardii. Początkowo tworzył pod wpływem impresjonistów oraz sztuki japońskiej, aby następnie wykształcić swój własny styl. Cechą charakterystyczną jego twórczości było zestawianie czystych, żywych, świetlistych i zwykle silnie kontrastowych barw, które często obwodził delikatnym konturem. Należy przy tym nadmienić, że zwykle kolorystyka w jego dziełach pozbawiona była związku z rzeczywistością.

Fowizm (z fr. le fauvisme lub les fauves – dzikie bestie, dzikie zwierzęta) – słowem tym francuski dziennikarz Louis Vauxcelles skrytykował grupę artystów (jednym z nich był Matisse), którzy w 1905 roku wystawili swoje prace na słynnej paryskiej wystawie artystycznej – Salonie Jesiennym. Fowizm istniał bardzo krótko między 1905 a 1908 i był jednym z dwóch kierunków obok ekspresjonizmu, które dały początek rewolucji w sztuce. Był kierunkiem w malarstwie francuskim początku XX wieku, których cechami charakterystycznymi była dominacja krzykliwych, kontrastowych barw, wyolbrzymienie, żywiołowość, gwałtowność, stanowiące wezwanie do prostego, instynktownego i spontanicznie radosnego przeżywania i wyrażania świata.