Garde-robe: Więcej

Pędzimy i ciągle potrzeba nam więcej. Więcej zdjęć na Instagramie i Facebooku, więcej postów na blogu, więcej lajków i folołersów, więcej ciuchów, butów, kosmetyków, więcej w sobie różnych, cudownych substancji, więcej rzeczy do prześcigania się ze znajomymi… Ale czy więcej zagłuszy lęk, bezradność, smutek, brak oparcia, brak poczucia wartości, brak trwałości więzi z innymi?

Dlaczego człowiek będąc w globalnej informatycznej wiosce czuję się tak bardzo pogubiony, osamotniony, zagrożony?

Nie chcę pędzić.

Tak, chcę więcej: pracy nad własnymi wadami i ograniczeniami, miłości i ciepła w relacjach, więcej smakowania życia, uśmiechu i serdecznych zachowań, ciszy, harmonii i spokoju błękitu, więcej własnego rytmu, więcej poleniuchowania – chociażby dlatego by poczuć swoje ciało i z troską oraz czułością móc się nim zająć.

To wtedy w świadomym kontakcie ze sobą mogę poczuć, że mam wszystko czego mi trzeba, ponieważ wszystko, co najważniejsze kryje się we mnie.

-*-

Żakiet i spodnie – MASSIMO DUTTI

Koszula – ZARA

Buty – VAGABOND

Beret – SEEBERGER

Okulary – VERSACE

-*-

 

Garde-robe: My October Symphony

Jesień. Czy jest to pora na melancholię? Co zrobić z październikiem?

Może by tak zachwycić się kolorami jesieni, otulić ciepłym swetrem czy futrem? Owinąć w ukochane ręce? Napić gorącego kakao lub aromatycznej kawy? Upiec szarlotkę z cynamonem i imbirem? Posłuchać My October Symphony lub innych utworów ze świetnej płyty Behaviour duetu Pet Shop Boys? Zjeść przy świecach etiopską indzirę, popijając ją gorącą herbatą z kardamonem, cynamonem i goździkami? Zatańczyć milongę? Zobaczyć po raz enty Dark Shadows? Wykąpać się w aromatycznej pianie, popijając Moët & Chandon? Zrobić bukiet z kolorowych liści uzbieranych w czasie spaceru z psem? A może poszukać smoków na zamku?…

Czego by się z październikiem nie zrobiło, cel jest jeden – poprawa naszego funkcjonowania.

Co Wy na to? Jakie są Wasze propozycje na długie wieczory?

-*-

Futro – ZARA

Sweter – MASSIMO DUTTI

Spodnie – MAC

Buty – VAGABOND

-*-








Czy tak właśnie wygląda smok?
Och nie, to przecież mała nutria! :)

Nutria czy smok?

Garde-robe: Jesienna zwiewność

Kojąca moc zieleni, zapach drzew, pluskanie wody w rzece – kontakt z naturą daje mi ogromną przyjemność. Pobudza moje nieco stępione przez cywilizacyjną codzienność zmysły. W kontakcie z naturą wiele rzeczy dzieje się poza intelektem. Lubię wpleść się w przyrodę, która przenika mnie i przewibrowuje. Mój oddech staje się głębszy i spokojniejszy. Ciało się rozluźnia. Wraca wewnętrzna pogoda ducha i radość. Przyroda jest cudownym nauczycielem. Przywraca ciekawość, otwartość i ufność. Mmmm… Jak mi dobrze…

W tym sezonie chłód kwiatom niestraszny. W naturę wtapiam się w kwiecistej sukience – hicie minionego lata, który i w chłodniejsze miesiące wciąż będzie czarował swoją urodą.

-*-

Sukienka – TARANKO

Rajstopy – GATTA

Buty – RYŁKO

-*-