Garde-robe: Początek jesieni

Chociaż nie wiem, jak bardzo chcielibyśmy zatrzymać lato, nic z tego.

Do Düsseldorfu jesień zagląda pomalutku i nieśmiało. Temperatura 19°C w ciągu dnia sprawia, że lato jeszcze zaznacza swoją obecność. Tylko chłód poranków i wieczorów przypomina, że zawitał wrzesień. Czerwony, żółty, pomarańczowy, brązowy, fioletowy – te jesienne kolory przyciągają wzrok i kuszą nasyconymi barwami. Bardzo lubię początek jesieni, jednakże nic nie zastąpi mojego ukochanego przełomu września i października… I ust czerwonych niczym wino…

-*-

Prezentowany look to synteza schyłku lata z przedsionkiem jesieni

Sukienka – TARANKO

Trencz – TOP SECRET

Buty – TAMARIS

Torebka – ZARA

Pierścionek – ALLEGRO.PL

Bransoletka i kolczyki – APART

Korale – wykonanie własne

-*-











Dobranoc Düsseldorf/D’dorf 🙂

Garde-robe: Zoo-Kraina

Wtopione w Trójmiejski Park Krajobrazowy oliwskie zoo przyciąga mieszkańców Trójmiasta i, co oczywiste, turystów. Zajmuje ono obszar ok. 125 hektarów i jest jednym z największych w Polsce. Stanowi nie lada atrakcję dla dzieci, w końcu nie codziennie można spotkać żyrafy, lwy, słonie czy hipopotamy. W Gdańskim Ogrodzie Zoologicznym można zobaczyć przeszło 180 gatunków zwierząt. Część z nich, jak na przykład kondory wielkie, hipopotamy karłowate czy wilki grzywiaste, jest niezwykle cenna z uwagi na zagrożenie wyginięciem. Może zatem zoo ma misję?




Bywam w moim zoo i często zastanawiam się, co chciałabym głębiej poznać, co zrozumieć, czym się zainspirować. Pobyt tam ma dla mnie wartość edukacyjną, wizualną (jest przepiękne) i emocjonalną. Pozwolę sobie zatem na list miłosny:

Drogie Zwierzęta!

Ja, człowiek, kocham Was za radość, jaką mi dajecie, piękno, jakim karmicie moje jestestwo, za Waszą mądrość i majestat, natchnienie i inspirację, możliwość odpoczynku.

Przepraszam za Wasze zniewolenie, smutek, dezorientację i lęk.

Ja, człowiek, który bez Was nie wyobraża sobie życia, z całego serca Wam dziękuję.

Przytulam Was z czułością,
Wasza Madame D’dorf

 
















 

Garde-robe: Jak smakuje lato?

Tego lata rozsmakowałam się w Ostrzycach położonych nad brzegiem Jeziora Ostrzyckiego. Okoń, lin i sielawa – ryby przygotowane przez miejscowego rybaka – to wspaniała uczta dla podniebienia i smakowita prostota. Piękne Ostrzyce ukryły się w malowniczym krajobrazie Kaszubskiego Parku Krajobrazowego. Enklawa ciszy, spokoju i kolebka kaszubskiej kultury. Cudowne miejsce blisko Trójmiasta. Zajrzyjcie tu koniecznie.

Intuicyjnie i bez ceregieli dopasowałam strój do miejsca – w naturalnych barwach i z naturalnych materiałów. Len i bawełna tak jak i kaszubski pejzaż miękko otuliły całą mnie.

-*-

Bluzka – TARANKO

Sweter – COSTES

Spodnie – ZARA

Trampki slip-on – ZARA

Kapelusz – ZARA

Kolczyki – APART

Torba – OYSHO

-*-