Garde-robe: Usłysz życie

Życie nie jest walką, ani zadaniem. Życia nie można zaszufladkować. Traktowanie go w taki sposób jest błędem. Życie się przeżywa, doświadcza, kocha. Jednocześnie jest ono tajemnicą. W nierozerwalnym uścisku z życiem tańczy śmierć. Bez świadomości i akceptacji śmierci nie można poznać wartości życia. To niezwykle budujący element, który może nadać naszemu życiu sens i znaczenie, ukierunkować nas na wsłuchanie się w głos naszego serca, na poznanie siebie, swoich potrzeb, talentów i skłonności. Zanurzmy się w egzystencję z ufnością i odwagą oraz pielgrzymujmy po ścieżkach wiecznej tajemnicy życia. Jednocześnie zastanówmy się, czy największym sukcesem naszego życia nie będzie umrzeć w przekonaniu, że przeżyliśmy zgodne z naszym powołaniem, satysfakcjonujące, pożyteczne i piękne życie?

PS Cytując profesora Leszka Kołakowskiego: mądre zasady nigdy nie są absolutne.

-*-

bluzka – ZARA WOMAN

spodnie – ZARA

kardigan – ZARA KNIT

buty – GABOR

rajstopy – GATTA

-*-

Ku otwartości

Cieszy mnie różnorodność i kolorowość, otwarty umysł, dialog i zrozumienie. Staram się nie podlegać stereotypowemu myśleniu, np. że kobiety są zorientowane społecznie a mężczyźni zadaniowi. Wolę myśleć, że człowiek jest istotą wielowymiarową.

Podoba mi się stwierdzenie, że „na życie się nie reaguje, lecz odpowiada”. Mistrzostwo. Większość ludzi żyje jednak automatycznie na zasadzie „widzę i reaguję”. Tak – jesteśmy uwikłani w stereotyp. Wybitny filozof Leszek Kołakowski pisze, że zmiana sposobu myślenia ludzi jest niezwykle trudna, gdyż uprzedzenia zapewniają umysłowe bezpieczeństwo, a do zmiany zdania potrzebny jest wysiłek intelektualny, zaprowadzający w głowie spory chaos. Wybieram zatem „wysiłek i chaos” czyli wiedzę , samoświadomość, obserwację siebie, bo to może mnie uchronić od widzenia świata w krzywym zwierciadle.

Nie chcę się otumaniać niewiedzą, lękami, wrogością i przesądami. A skoro jesteśmy podatni na sugestię, to staram się nie ulegać desperackim myślom. Spokojna i pełna ufności wybieram dobro, szacunek, godność i równe prawa. Sugeruję i Wam ten wybór oraz wiarę w jego realność.

Garde-robe: Na wybiegu

Madame D'dorf and horses

Znacie to uczucie, kiedy coś dotyka głębi Waszego serca i duszy, przeszywa na wskroś? Widzialnym znakiem jest gęsia skórka i uśmiech, a odczuwalnym dreszcz i przyspieszone bicie serca. Zaczęło się w Sopocie, kiedy to Rodzice zabrali mnie na wyścigi konne. Miałam wtedy pięć lat.

Konie – moja wielka miłość od pierwszego spojrzenia, która po dziś dzień mi towarzyszy i daje ogromną radość. Zapraszam Was do mojego ukochanego świata. Doświadczam tu poczucia pełni, wolności i harmonii z naturą. Uroda, elegancja i szlachetność koni składają się na ich niezmącone, naturalne piękno.

Już jako dziecko uwielbiałam zdjęcia Pani Zofii Raczkowskiej, która szczególnie ukochała fotografowanie koni arabskich. Wrażliwa na piękno końskiej natury z maestrią potrafiła oddać klimat, światło i przestrzeń. Nikt nie fotografował koni, jak ona. Do tak wysoko postawionej poprzeczki niełatwo doskoczyć, niemniej jednak warto próbować.

-*-

Koszula (Slim fit) – ZARA MAN

Sweter – ZARA

Spodnie – MAC

Adidasy – NIKE

Okulary – UVEX

-*-





-*-

Moja piękna
Nóżka w prawo, nóżka w lewo
Lewy profil mam ładniejszy
Zielone jest zdrowe. Mniam
Jesienny outfit
Prawie „jak konie w galopie”
Siad, podaj łapę
Tarzanie solo
Tarzanie w duecie
Koniec sesji. Dzięki dziewczyny!